wtorek, 30 października 2012

W końcu chwila odpoczynku

Jutro jeszcze do szkoły, ale potem długi weekend. Przyjemnie. Przyjemne jest też to, że mam zadane dziś tylko coś tam z niemca i angola i tyle, a jutro skrócone lekcje. Ja z tym nawałem nauki nie wytrzymywałam już psychicznie, a teraz mam fazę relaksu, że w sumie to jakoś mi teraz wszystko jedno co się dzieje, mogłabym nawet teraz pójść spać, naprawdę, wszystko mi jedno...
Tak milusio i ciepło pod kocem ^.^
A w ogóle nie chwaliłam się chyba (?), że z "Cierpień młodego Wertera" dostałam jedyneczkę. Juhu! Supcio! No cóż, siedziałam w rzędzie, w którym pytania były tak głupie, że szkoda słów.
Jak może wspominałam nieraz to mam internet z limitem transferu danych, ale w domu mam dwa modemy. Próbowałam znaleźć ten drugi i nic! Szukam po szufladach, na biurkach, na stołach... Nigdzie nie ma. Muszę spytać brata albo taty...
A aktualnie? Oglądam sobie Bleach'a  odcinek 51. ^^
Załączam myśl przewodnią, bardzo inteligentnej (gdyby miała blond włosy byłaby na serio durną blondynką, kurczę, tak by do niej pasowało, ale Tite Kubo chyba nie miał żółtej kredki pod ręką jak ją tworzył xD) Orihime...
A jak tam u was, jakie macie plany na weekend? Chillout? ;)
DZIANA!
じゃね

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się opinią, nie gryzę ;D