sobota, 27 lipca 2013

Konkurs

 Hej!
Po raz kolejny próbuję swych sił, a może szczęścia w konkursie blogowym.
Jeśli chcecie też możecie spróbować :) Link znajdziecie >>tutaj<<
Naturalne kosmetyki to coś co mogłabym podarować siostrze, która zwraca uwagę na składy produktów i na pewno przypadłyby jej do gustu. :)
Także ja zmykam. Życzę wszystkim uczestnikom powodzenia!


Dziane
じゃね

niedziela, 21 lipca 2013

Watch all anime!

 Hej wam!
Ostatnio pisałam o problemach z pociągami. Niestety, z mojej wycieczki do znajomej nic nie wyszło, bo nie pozwoliło mi na to moje zdrowie. Znów mnie jakoś brzuch bolał, ale tylko dlatego, że jedna pani doktor, do której poszłam na kontrolę, chciała mi wepchnąć narządy wewnętrzne w kręgosłup. Od tamtego czasu latałam przez nią jak głupia po lekarzach, bo przecież to dziwne, że mnie tak boli i trzeba znaleźć przyczynę.
Badania porobione, nic praktycznie niepokojącego nie ma. Nie wiem o co chodzi, ale już od dłuższego czasu (oprócz jednej dolegliwości) czuję się okej.
Przez te całe akcje nie mogłam do niej pojechać, więc pojechałam bliżej, wypocząć u babci. I tam ucieszyłam się jak dzika, bo okazało się, że jak się siedzi przy jednym oknie to jest darmowy internet od miasta. No tak... Tylko, że nie jest wygodnie ciągle przy samiuśkim oknie siedzieć i jak wykonasz zbyt gwałtowne ruchy to wifi się rozłącza. Jeszcze większy uśmiech pojawił się na moich ustach kiedy zorientowałam się, że dwie rodziny z sąsiedztwa nie mają założonego hasła na wifi. Więc jak już się zorientowałam, że mogę oglądać anime to moja radość była zupełna.
Dzięki nim obejrzałam sezon "Kuroko no Basuke". Anime o koszykówce. Potencjalnie nie powinno mnie interesować, a jednak... Wsiąkłam jak woda w gąbkę. I to wcale nie z powodu jakichś biszów. Świetna grafika, super zanimowane niektóre akcje pod koszem no i walka do samego końca niczym Naruto sprawiła, że nie mogłam przestać buforować kolejnych odcinków.

Jako, że ogarnia mnie wakacyjne lenistwo i wnikliwej recenzji pisać mi się nie chce, pozwolę sobie tylko na kilka uwag.
Włosy Kagamiego (czerwone) i Kuroko (niebieskie) odzwierciedlają jakby ich temperamenty i nie wiem...Styl gry? Jeżeli chodzi o koszykówkę to są swoim świetnym uzupełnieniem. Niestety, w anime pojawiają się różne teksty, sceny, mogące stanowić fanserwis dla yaoistek, które z najporządniejszego anime zrobią yaoi, a co dopiero kiedy takie podkarmić różnymi takimi treściami dość dwuznacznymi? -.-"
Anime ogólnie bardzo fajne, a zakończenie wyraźnie potrzebuje kontynuacji pociągniętej przez drugi sezon, na który będę z niecierpliwością czekać (tak jak na kontynuację paru innych tytułów).
No i jeszcze jedno anime, którego obejrzałam ze 3 odcinki, gdzie konałam w męczarniach brnąc przez nie... Dobra, żartuję, ale już tak bardziej na serio to mogę stwierdzić, że oglądałam tylko z sympatii dla anime i mojej dość dużej tolerancji na wszelką głupotę w nich zawartą. Jednak ten tytuł jest po prostu obrazą dla mojego intelektu... Już sam głupawy opening zaczynający się od słów "Kiss, kiss, fall in love.." jest po prostu czymś przez co można łatwo stwierdzić jaki poziom ten tytuł reprezentuje. A mowa tutaj o... Ouran Highschool host club. W ogóle opening brzmiał mi baaaardzo znajomo. Kiedyś już słyszałam, ale na pewno nie w tym anime i nadal się zastanawiam, skąd to deja vu.
W każdym bądź razie idiotyzm powala- główna bohaterka jest mało kobieca i sama zastanawia się nad tym, że chyba zawsze miała niską świadomość własnej płci. Znajduje się w szkole dla bogatych, choć sama do nich nie należy, ale wiadomo- stypendia i te sprawy. Pewnego popołudnia pragnąc znaleźć spokojne miejsce do nauki trafia do tzw. Host Clubu gdzie spotyka gromadkę różnych popaprańców, którzy tak ją przestraszyli, że aż zbiła cenny, wart 8 milionów jenów wazon. Żeby to odpracować musi być "chłopcem na posyłki" tegoż klubu. Jednak po krótkim czasie jej płeć wychodzi na jaw, ale nie przeszkadza jej to, żeby przebierać się w męskie ciuszki i zabawiać klientki tegoż klubu (coś jak Maid Cafe, w wersji z lokajami).
Także ~strzeżcie się wszyscy, którzy tam wchodzicie~ ostrzegam was i chronię przed utratą kolejnych szarych komórek (no, chyba, że ktoś lubi się ogłupiać).
To chyba nie na moje nerwy. Zwłaszcza, że bliźniaki z tego anime udają, że mają się ku sobie (aż się rzygac chce- tylko mentalność japońskiej nastolatki uważające wszystko za "kawaii" może sprawić, że komuś się takie dewiacje podobają. U nas by nie przeszło.)
Także, dziękuję za uwagę. Elvis opuszcza budynek ludzie!

DZIANE!
じゃね

poniedziałek, 8 lipca 2013

Wakacje

 W końcu!
Nie pisałam od jakiegoś czasu, bo byłam na koloniach przez 6 dni. Teraz wróciłam i nie bardzo wiem co ze sobą zrobić. Ogarniałam pociągi do mojej koleżanki, ale oczywiście nie obędzie się bez przesiadki, w miejscu, w którym nigdy nie byłam. Na początku sprawdzałam pociągi i okazywało się, że muszę czekać 2 godziny na przesiadkę, ale teraz obczaiłam, że innymi pociągami mogę ten czas skrócić do ok.30 minut. Jak ja nie lubię znajdować się w nowych sytuacjach ;_;
Gdybym nie była w tym sama to spoko, a tak? ;(
Jest parę rzeczy, których nie lubię w polskich pociągach i są to między innymi: przesiadki i drzwi nie do otworzenia w TLK.
No cóż... Póki co zastanawiam się co robić przez ten tydzień i ogólnie w wakacje, żeby ich nie zmarnować.
Życzę wam wymarzonej pogody i zdrowia na ten wyczekany moment słodkiego lenistwa! :D

DZIANE!
じゃね