środa, 18 listopada 2015

Poezjo-niepoezja na (nie) poczekaniu.

"Podróż życia"
Czekam. W podróż zabierz mnie. Daleko.
Z dala od nudy, gdzie słoika spada wieko,
Ograniczeń i ciasnoty umysłowej.
Pozwól mi marzyć, z rzeczywistością nie mierzyć. Bolesną.
Jedynie z radością, tej toni błękitu, zieleni żywej, doczesną.
Rozciągnąć skrzydła, złamać schematy
I wlecieć w ramiona mojego Taty.
Aż strach przeminie, On ukoi smutek,
W jego dłoni- jam nie wyrzutek.
Ach zabierz mnie, zabierz, przyciągnij do siebie.
W miejscu twej woli będzie jak w niebie.
Więc chodźmy, chodźmy, biegnijmy, polećmy
I znowu wszyscy stańmy się dziećmi...