niedziela, 10 marca 2013

Na skraju mezaliansu? Jak Romeo i Julia? Po prostu: Hiiro no Kakera!

 Znacie to, gdy oglądacie jakieś anime z zapartym tchem? Wiele odcinków na raz? Ja tak. Tak się stało właśnie z Hiiro no kakera- sezon 1 i 2. Zaczęłam wczoraj popołudniu i skończyłam późno w nocy. Nie mogłam się oderwać. Nawet nie wiem od czego zacząć tą recenzję...
Może najpierw:

OPENING

Opening- zwłaszcza w 1 sezonie rewelacyjny. Szukałam w necie, żeby tu wstawić, ale nie widziałam oryginalnego (w sensie: z oryginalnym wideo, zazwyczaj były powstawiane obrazki spojlerujące albo arty, a spojlerować wam zanadto nie chcę), więc wstawiłam po prostu ścieżkę dźwiękową, ale teraz naprawiam błąd i wstawiam już oryginalny op.
Jeśli obejrzycie choć jeden odcinek tego anime to już w openingu widać kto z kim będzie nawet jeśli akcja samego anime rozwija się powoli i stopniowo.

AKCJA

Nasza główna bohaterka- Tamaki przyjeżdża do swojej babci, do małej miejscowości. Po wyjściu z autobusu postanawia pójść do niej pieszo, przez las. I tam się właśnie wszystko zaczyna. Dziewczyna spotyka demoniczne istoty (upadłych bogów?), a z opresji ratuje ją niczego sobie Takuma, który zachowuje się w stosunku do niej dość oschle. Przybywając do domu babci, na którą miejscowi mawiają Baba-sama (pff- pasuje do niej) dowiaduje się, że wszyscy już wiedzą o jej przybyciu i ją znają. Tamaki Kasuga okazuje się być bowiem księżniczką Tamayori- potomkinią silnej kapłanki, której zadaniem jest strzec Artefaktów i Pieczęci, a przede wszystkim zapobiec uwolnieniu i przebudzeniu demonicznej mocy (demona?) Onikirimaru (patrząc na recenzję na tanuki zobaczyłam, że ktoś napisał: Onikimaru, ale z tego co pamiętam ta nazwa jest błędna). Nasza bohaterka musi więc tak jak jej poprzedniczka- babcia- przebudzić się jako księżniczka Tamayori.

RYCERZE KSIĘŻNICZKI

Oczywiście- księżniczka nie może się obejść bez swego orszaku- w tym wypadku ma ona swoich Ochroniarzy. Piątkę. Każdy z nich musi nadstawiać życia za Tamaki. Problem pojawia się wtedy kiedy główna bohaterka zastanawia się czy oni tego naprawdę chcą. Mimo wszystko dziewczyna nie traktuje ich tak jak narzędzia, ale jak przyjaciół, przez co szybko zyskuje ich sympatię i zaufanie.
 Każdy z nich jest inny. Ciekawa jest scena kiedy główna bohaterka pyta ich o hobby. Możemy się wtedy dowiedzieć więcej o nich i o samej Tamaki. O niektórych rzeczach w życiu byśmy nie pomyśleli. Tak więc wśród Ochroniarzy są np.:               Mahiro Atori- w gorącej wodzie kąpany, niski jak na swój wiek i mający z tego powodu kompleksy, ale na prawdę jeden z najbardziej sympatycznych postaci anime.
Yuuichi Komura- definitywnie koleś z niezłym talentem typowym dla Japończyków... Potrafi zasypiać wszędzie i w każdym czasie, opanowany w każdej sytuacji.
Suguru Oomi- facet w długich zielonych włosach, również opanowany i do tego posiadający dużą wiedzę, nazywany najmądrzejszym z Piątki.
Shinji Inukai- poznajemy go po pewnym czasie, przez dziewczęta uważany za "kawaii", miły chłopiec, skrywający jednak parę tajemnic- co do niego to doznałam wielu zaskoczeń- warto śledzić jego historię.
Ta Piątka jest nazywana klanem Shugogo.

BABCIA WIE, CO DLA CIEBIE NAJLEPSZE

No i tu się właśnie pojawia słówko: niekoniecznie. Babcia okazuje się bowiem być surowa (łagodnie mówiąc), a to niby wszystko z miłości, ale dla mnie to było słabe uzasadnienie jej postępowania.

GŁÓWNA BOHATERKA

Nasza Tamaki to dziewczyna o dobrym sercu, a przez to trochę naiwna, niewiedząca czego chce, ale jej naiwność w tym wypadku jest cechą pozytywną. Ma też poczucie humoru i lubi się sprzeczać z Mahiro i Takumą. Nieprzygotowana do roli księżniczki-strażniczki robi co potrafi. Stopniowo się zakochuje i chyba nie będzie wielkim zaskoczeniem ani spojlerem jeśli zdradzę wam, że w Takumie (please- 1 opening!). 


MIŁOŚĆ ROŚNIE WOKÓŁ NAS

Ach! Wątek miłosny- czyli coś co takie beznadziejne romantyczki jak ja lubią najbardziej!
Na samym początku, przed obejrzeniem tego anime zostałam ostrzeżona, że może mi się ono nie spodobać, a zwłaszcza pierwsza część. Bzdura! Obie były cudowne, a druga była kontynuacją historii i to właśnie w tej drugiej części akcja nabiera tempa, dlatego jest po prostu lepsza od pierwszej.
 Nawet nie wiem co pisać o tym wątku miłosnym. Ja tu dostrzegam coś z Romea i Julii (tylko nie aż z tak tragicznym zakończeniem- w końcu to shoujo: obowiązkowo musi być happy end). Tak więc po wielu różnych perypetiach możecie czekać na coś pięknego ^^

OCENA OGÓLNA

Mogłabym jeszcze wieeeeele pisać o Hiiro no Kakera, zaspojlerować wam wszystko, ale tego nie chcę zrobić. Powiem tak: od czasów kiedy oglądałam Saiunkoku Monogatari (z bezczelnie nie zrobionym 3 sezonem, a to anime go wymagało) nie spotkałam się z tak dobrym anime i w moim guście. Gorąco polecam wszystkim miłośniczkom/miłośnikom gatunku shoujo. Radzę się tylko przygotować na: łzy, mnóstwo gadki o księżniczce Tamayori, w moim wypadku: trudność z zapamiętywaniem imion, nazwisk czy choćby tego określenia "Tamayori" (dopiero w 2-gim sezonie pod koniec zapamiętałam na prawdę większość nazw), wiele bitew, wrogów zwanych Logos- uprzykrzających życie, ale też na wspaniałych przyjaciół Tamaki jakimi są ochroniarze i pewna kucharka- Mitsuru Kotokura- nie zabraknie też wielu ciekawych zwrotów akcji i pojawi się koleś, o którego roli nie będziemy wiedzieć praktycznie do samego końca. Na prawdę: nie sposób wszystkiego opisać!
 Tak więc obejrzyjcie sami i pozostawiam to anime do waszej własnej oceny.

DZIANE!
じゃね

PS.
Radzę oglądać do samiuśkiego końca (możecie ominąć ending jeśli chcecie), bo oprócz zaskakującego...ekhem... Fanserwisu czekają was też informacje istotne w kolejnych odcinkach. Tak samo jest z ostatnimi odcinkami obu serii- też należy obejrzeć do końca, żeby czasem nie być wprowadzonym w błąd. ;D

2 komentarze:

  1. O, recenzja. :)
    Nie powiem, zachęciłaś mnie. I kreska też wygląda interesująco. Jak znajdę czas to koniecznie obejrzę, bo mam ochotę na jakieś shoujo! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi ^^
      Nom- teraz sobie oglądam to shoujo po raz 2-gi xD bo na wiele rzeczy nie zwróciłam uwagi za pierwszym razem ;)

      Usuń

Podziel się opinią, nie gryzę ;D