sobota, 16 marca 2013

Czego to ja nie obejrzę?

 Hej wam!
Jako, że najlepiej oddałam to co chcę dziś wam przekazać w wiadomości do koleżanki to pozwolę sobie ją tutaj zacytować:
"Zaczęłam oglądać Uta no☆Prince-sama♪ Maji Love 1000% i jest tak głupkowate jak i tytuł, ale nie wiem czemu to oglądam. Obejrzałam jeden odcinek, niecały, bo mi się popsuł i pomyślałam- jakie debile i jakie makabryczne oczy ma główna bohaterka, jak jakaś ślepa, ale potem dooglądałam ten pierwszy odcinek do końca, teraz obejrzałam 2-gi i oglądam 3-ci... Mimo, że to anime nie dorówna "Amnesii" to ma w sobie takie hipnotyzujące, nieokreślone coś, co sprawia, że włączam kolejny odcinek... Schiza. Chyba na serio jestem mega fanką shoujo, że nawet takie dziwne 'animu' oglądam xD"
Tak więc się sytuacja przedstawia. Nie mam pojęcia dlaczego oglądam xD
Tak więc póki co przedstawiam parę absurdów wynikających z mojej obserwacji:


  •  Jakby zapisując nuty można było wyobrazić sobie ich dźwięk i stworzyć cały utwór...
  •  Bez grania na pianinie/fortepianie nauka nut jest przecież możliwa! <sarkazm>
  •  Haruka- myśli, że ciężka praca może nadrobić braki talentów...
  •  Czytanie o komponowaniu nauczy cię być kreatywnym i komponować...
Sama główna bohaterka- Haruka jest jak zwykle niewinną, kruchą, niezdarną dziewczynką, no bo to przecież takie kawaii! -.-"
Moje obserwacje są poparte tym, że główna bohaterka, która cudem dostaje się do elitarnej szkoły muzycznej i chce komponować, komponować nie umie, nut też prawdopodobnie w życiu na oczy nie widziała...
Ale resztkę złośliwości zostawię sobie na później, bo być może (a raczej na pewno) to anime mnie jeszcze zaskoczy i nazbieram materiałów (pozytywnych bądź nie), czyli po prostu wyrobię sobie zdanie na temat tegoż tytułu i napiszę recenzję.
Także- do usłyszenia.

DZIANE!
じゃね

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się opinią, nie gryzę ;D