piątek, 23 listopada 2012

W końcu piątek!

 Siemka!
Trochę nie pisałam. Nie miałam czasu. Uczyłam się, a w wolnych chwilach zalegałam na podłodze.
O tak właśnie:
W tym natłoku sprawdzianów i klasówek przeczytałam sobie pewną gazetę i w niej, po raz kolejny była wzmianka o Hatsune Miku [patrz: niebiesko-włosa 'dziewczyna' przypominająca postać z anime]. No to postanowiłam sprawdzić ten fenomen. I jak moje wrażenia? Może jestem dziwna (jestem też mało krytyczna jeżeli chodzi o anime itp.), ale spodobało mi się. Nawet mimo jej elektronicznego głosu xD 
W końcu owa Miku nie istnieje, jest tylko vocaloidem. Wygooglowałam sobie Miku i oto co pisze wikipedia: "Hatsune Miku (jap. 初音 ミク?) – wirtualna piosenkarka stworzona na bazie technologii syntezy śpiewu firmy Yamaha przez Crypton Future Media. Imię piosenkarki oznacza, w wolnym tłumaczeniu "pierwsze brzmienie przyszłości"
I teraz sobie tylko chodzę i śpiewam "jej" piosenki. Zaprezentuję wam jedną z nich. 
!Uwaga!
Osoby niestabilne psychicznie uprasza się o nieoglądanie tego filmiku!
A osoby, które zamierzają go obejrzeć niech obejrzą go do końca. W razie niezastosowania się do instrukcji nie ponoszę odpowiedzialności za wasz stan psychiczny i emocjonalny.
Efekty uboczne po obejrzeniu tego filmiku to: depresja, rwanie włosów z głowy, nadpobudliwość, biegunka, wymioty...
Gotowi więc na dawkę Hatsune Miku? Zaczynamy!


 Więc jak tam wrażenia?
Piszcie!
DZIANE
じゃね

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się opinią, nie gryzę ;D