Poza tym trzeba się ostro wziąć za siebie, bo praca maturalna z polaka jeszcze nie napisana, a matura coraz bliżej.
Dzisiaj musiałam zostać po lekcjach, żeby zaliczać próbną maturę z angielskiego i babka mnie oceniła na 5-. Nawet nie tak źle, jak pomyślę o tym stresie i że gadałam co mi ślina na język przyniesie zupełnie się prawie nie zastanawiając. Przy jednym opisie czułam się jak robot i aż sama czułam się zaskoczona, że tak z automatu odpowiadam.
Więc za wszelkie blogowo-recenzyjne zaniedbania przepraszam, ale mam trochę bardziej pilne rzeczy na głowie ;)
Do usłyszenia!
Dziane
じゃね
Powodzenia z przygotowaniami do matury :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję c;
Usuń