środa, 19 czerwca 2013

Różnie- kwadratowo i podłużnie


 Hejka!
Od jakiegoś czasu nie pisałam. Nie mam weny i czasu, a anime jakie aktualnie oglądam wcale mi tej weny nie dostarcza, bo ciężko jest pisać np. o Red Data Girl, bo kiedy je oglądam to panuje w nim taki chaos, że nie ogarniam. Dlatego nie zabrałam się za recenzję. Drugi tytuł to Shingeki no Kyojin- tu z kolei wiem, że dużo osób aktualnie ogląda, więc co o nim powiedzieć? W necie jest dość sporo grafik dot. tego tytułu, a akcja póki co nie rozwinęła się na tyle, żeby można było jakoś to zrecenzować. Bo też jak?

"Ludzkość postanowiła żyć za murami z powodu strachu przed mitycznymi stworzeniami zwanymi Tytanami. Po wielu latach spokojnego życia Tytani znaleźli sposób by przedrzeć się przez mury. Zjadają po drodze wszystkich ludzi i niszczą co popadnie. Nie wiele o nich wiadomo, tylko tyle, że ich słaby punkt jest na karku i trafiając w niego można ich zabić. W takiej rzeczywistości znalazło się troje przyjaciół: Eren, Armin i Mikasa. Postanawiają zaciągnąć się do oddziałów wojskowych. Z różnych powodów. Eren z dość tragicznego bowiem jego matka została pożarta na jego oczach. Po zakończeniu szkolenia sprawy nabierają tempa, a rzeczywistość przytłacza. Skąd się wzięli Tytani? Dlaczego zjadają ludzi? Czy wojna z nimi kiedyś się skończy? Kto przetrwa i jaką będzie walczył bronią przeciw tak potężnemu wrogowi?"- tylko tyle potrafię powiedzieć na ten temat.
Red Data Girl z kolei? "Suzuhara- gimnazjalistka, szara myszka, niemalże niezauważalna, w swoim życiu dokonuje niewiele zmian, oprócz telefonów, które zmienia jak rękawiczki...A to dlatego, że sprzęty elektroniczne dziwnie reagują w jej otoczeniu. Po pewnym czasie okazuje się, że jest kimś więcej niż człowiekiem... A tak poza tym to czy mówiłam wam, że jej włosy mają jakąś niezwykłą moc? Takie tam. Rutyna. To anime oprócz ślicznej kreski nie wiem czy może nam zaoferować coś więcej. Akcja jest strasznie pogmatwana, a główna bohaterka za bardzo tchórzliwa, zahukana i licząca na pomoc kogoś innego. Póki co oglądam 11 odcinek. Jak się to wszystko skończy? Trzebaby obejrzeć RDG. Nie mówię, że to najgorsze anime jakie widziałam w życiu ani przeciwnie. Jest takie sobie. Można nawet do pewnego momentu oglądać z przyjemnością. Nie wiem czy i na ile znajomość japońskich legend i mitów coś by mi tu dała jako, że jest to anime o tematyce: nadprzyrodzone. Jeśli ktoś was posiada odpowiedź na to pytanie to chętnie się dowiem, bo może taka wiedza pozwalałaby nieco przychylniejszym okiem patrzeć na niektóre wyczyny naszej Suzuhary i spółki."
To tyle jeśli o anime chodzi.
Z innych newsów: miałam dziś próbną maturę z matmy i jestem załamana. Jeśli by mi dobrze poszła to miałabym z matmy 5 na koniec, ale obawiam się, że nie uzyskam z niej nawet 50%. I zdziwiło mnie, że na arkuszu pisało "czerwiec 2012"...Aha, okeeej... Zadania zamknięte wyglądały u mnie tak: 1.okej, 2. okej, 3. okej,  4.okeej, 5...okeeej...6.Co to ma być? 7.Co to ma być?! 8.Co to ma być!?! 9....10...11.aha, 12-13...wszystko strzelałam. Potem zaczęły się zadania otwarte, z których zrobiłam tylko takie o polu koła opisanego na trójkącie i zadanie z ciągami. Nie rozwiązując pozostałych straciłam 13 punktów. Czyli, gdybym jakimś cudem miała dobrze pozostałe zadania na 17 punktów to zyskałabym ok.56%? Ale znając życie nawet tego mi się nie uda, bo popełniam głupie błędy i w strzelaniu niekoniecznie mam szczęście. Więc nie łudzę się nawet, że mogłabym mieć 50%, nie wiem nawet czy zdobędę te 30%...
A teraz styrana życiem spadam... Niektórzy nauczyciele nie mają litości mimo, że w ten piątek jest wystawienie ocen i niemiłosiernie dużo zadają. -_-"

DZIANE!
じゃね

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się opinią, nie gryzę ;D