wtorek, 2 sierpnia 2016

Kłódka

You know everything
 Te lata... Gdzie one odeszły i co się z nami stało, co się z nami dzieje? Czy stoimy czy dalej idziemy? Czy jest dobrze czy czasem są smutki? Czy jest tęsknota czy obojętność? Zamknięte rozdziały czy otwarte drzwi? A może zostawiona mała furtka lub boczne drzwi? Spalone mosty czy postawione kładki? Co się ostało, czy coś nie przetrwało? Priorytety...Co jest ważne, co nie jest zupełnie... Jak dziś pamiętam beztroskę bycia dzieckiem (mimo różnych dziecięcych problemów). Jazdę rowerem i spacery. Huśtanie się na huśtawce. Zabawy lalkami. Rysowanie. Nic nie robienie. Oglądanie filmów. Rozmowy. Kompleksy, kłótnie i radosny śmiech, który zdawał się usuwać wszelkie zło...
I to zabawne uczucie, że jakim by nie pisać kodem, są osoby, które potrafią go odszyfrować. Jeśli tylko mają klucz.
U mnie dobrze, dziękuję. Czasem tylko dopada mnie melancholia i różne myśli. Myśli o tym, co zostawiamy za nami i czy jest to czyjś wybór?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się opinią, nie gryzę ;D