czwartek, 17 kwietnia 2014

To już jest koniec?

 Po świętach, w piątek mam zakończenie roku szkolnego. Potem matury. 7 egzaminów.
W końcu skończyłam pisać pracę maturalną, nie wiem czy wszystko okej, ale przynajmniej skończyłam. Teraz się tylko uczyć.
Przeczytać "Dziady". Muszę się wziąć za siebie i teraz kiedy będzie troszkę wolnego, a że żadnych propozycji towarzyskiego spędzenia czasu za bardzo nie otrzymałam to może dobrze byłoby to wykorzystać. A nie tylko siedzieć i oglądać filmiki na youtube'ach ;D
Trzeba ogarniać życie. Najwyższa pora.
No i super, bo lubię mieć wszystko poukładane.
Chcę obciąć włosy. Cały czas mi się gdzieś przebija w głowie myśl o długiej grzywce na bok, ale nie wiem...
Chcę też pofarbować włosy szamponetką. Wiśniowy?
Mam nadzieję, że się przyjmie (bo raz farbowałam na jakiś blondawy i nic nie było widać, a z włosów farba schodziła, więc żadnej różnicy nie było poza tym), a jeśli mi się nie spodoba to zejdzie ;)
Jestem już znudzona staniem w miejscu i byciem praktycznie taką samą, ale też faktem, że inni roszczą sobie prawa do mojego wyglądu ("a ja już się przyzwyczaiłam do ciebie takiej", "nie zmieniaj się", "a to mi się w tobie nie podoba, powinnaś coś zmienić", "powinnaś przestać jeść to, a zacząć tamto" itp. Ugh... -.-").
Chcę w końcu móc rozporządzać swoim wyglądem, a nie być jak dziecko, któremu rodzic wybrał ubranko, w jakim ma chodzić i w takim być muszę. Boję się trochę zmian, że będą niekorzystne, ale yolo. Najwyżej ogolę się na łyso...
Żartuję. Ale włosy odrosną. Tak jak raz miałam takiej długości- trochę za policzek, ale odrosły i teraz już ledwo pamiętam jak wyglądałam. Dodaję zdjęcie z wakacji, nawet nie pamiętam ile lat temu to było, chyba gdzieś z 2-3 lata temu i włosy mi już wtedy i tak trochę podrosły.
Także to tyle. Takie myśli kołatają mi się teraz po głowie.
3majcie się!
Dziane
じゃね

4 komentarze:

  1. powodzenia w przygotowaniach do matury :) i w zmienianiu fryzury ;) ja tez ostatnio scielam wlosy :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Dosłownie kilka dni temu byłam u fryzjera. Chciałam coś zmienić. Poprosiłam o ścięcie grzywki na prosto. Nie mówię, że wyglądam brzydko. Mój tato, kiedy mnie zobaczył zaczął komentować, że "po co", "w poprzedniej bardziej m się podobało", itd. Standardowa gadka. Niewątpliwie teraz wyglądam jak mała dziewczynka. Mi się podoba. Czuję się lepiej. Niby to tylko fryzura... ;) Pamiętaj, że robisz to tylko dla siebie. Najważniejsze to czuć się dobrze w swojej skórze.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się opinią, nie gryzę ;D